W 2002 roku zaproponowaliśmy Państwu Umowę Wyborczą – nasz program, którego akceptację mogliście Państwo potwierdzić krzyżykiem na kartach wyborczych. Obdarzyliście nas zaufaniem.
W 2006 roku przedstawiliśmy nową Umowę Wyborczą. Pisaną z innej pozycji – wykorzystaliśmy czas zarządzania miastem nie tylko na realizację wyborczych obietnic sprzed czterech lat, ale również na przygotowanie nowej wieloletniej strategii, planu rozwoju lokalnego i projektów.
Głosując na nasz program wybraliście Państwo nie tylko styl rządzenia – jawność i uczciwość – ale przede wszystkim realny program inwestycyjny – posiadający zapewnione finansowanie, dokumentacje budowlane i wszystkie zgody.
Dzisiaj, kiedy uzyskanie pozwoleń środowiskowych i na budowę każdej inwestycji zabiera kilka lat, każdy nowy pomysł nie ma szansy na realizację w ciągu jednej kadencji. To jak z budowaniem domu – znaleźliśmy parcelę, zrobiliśmy projekty, zaoszczędzili pieniądze, wynajęli robotników, budowa ruszyła, gotowe są fundamenty – to była nasza pierwsza kadencja. Ale tak naprawdę będzie się z czego cieszyć, gdy zobaczymy wiechę na dachu.
W 2002 roku na pierwszym miejscu Umowy Wyborczej była jawność i uczciwość w wydawaniu pieniędzy. Chcieliśmy udowodnić wszystkim, że można sprawować władzę bez niejasnych sytuacji i bez ustawianych przetargów.
Udało się – ustanowiliśmy standardy, które bardzo trudno będzie zmienić. Wyrwaliśmy miasto z sieci układów. Dziś przezroczystość urzędu nie budzi niczyjej – nawet opozycji – wątpliwości.
Nasi poprzednicy nie zostawili po sobie projektów, a jedynie długi. Musieliśmy zapłacić 8 milionów złotych za przeprowadzony nielegalnie remont stadionu i spłacać kilkanaście milionów kredytów zaciągniętych na nietrafione odcinki dróg.
Dziś Stowarzyszenie Jaworzno Moje Miasto może uczciwie i odpowiedzialnie przedstawić w tej Umowie, jak Jaworzno będzie wyglądało w 2010 roku. A zmiany będą dużo głębsze i bardziej widoczne niż te z okresu przygotowań i budowania fundamentów.
INWESTYCJE
Przy okazji każdych wyborów kolejni pretendenci opowiadali o niebywale korzystnym położeniu Jaworzna. I nie robili nic, by go wykorzystać. W 2010 nasze miasto będzie zwrócone do świata – dzięki projektowi przebudowy drogi krajowej nr 79 – „Miasto Twarzą do Autostrady”. W 2007 roku uruchomimy obecnie budowany odcinek od Borów do ul. Chopina w Śródmieściu, w połowie 2008 roku zakończy się rozpoczęta niedawno budowa II Etapu – do Leopoldu. Półtora roku później samochody będą omijać Dąbrowę Narodową nową czteropasmową drogą z Jęzora do ul. Wojska Polskiego. Na koniec kadencji wyremontujemy, a raczej zbudujemy od podstaw, dwupasmówkę między Osiedlem Stałym a Leopoldem.
Zbudowanie Trasy Śródmiejskiej między Borami a Leopoldem pozwoli prawie całkowicie zlikwidować ruch samochodowy na Rynku. Nasze miasto zasłużyło na taki rynek, jaki ma sąsiedni Chrzanów. Ale podstawowym warunkiem jest zamknięcie go dla samochodów. Po tym przyjdzie czas na jego przebudowę, współpracę z właścicielami kamienic, żeby zmienić jego wizerunek. Czas na nowe latarnie, ławki, małą architekturę, kawiarniane ogródki. Żeby dociągnąć miejsce spotkań jaworznian do poziomu, jaki wyznaczy Nowa Biblioteka.
Jesteśmy dumni z wyboru, jaki w plebiscycie na lokalizację nowego gmachu biblioteki dokonała większość głosujących. Budynek odtwarza trzeci bok naszego Rynku. Gwarantujemy, że stanie się nowym kulturalnym centrum naszego miasta. Galerie, dwie salki kinowe, swobodny dostęp do książek, bezpłatny internet, klubowa czytelnia prasy. To będzie miejsce nie tylko do wypożyczania książek, ale spotkań kulturalnych ludzi, jakiego dotąd nasze miasto nie miało.
Zobowiązujemy się do remontowania corocznie lub budowy od podstaw 5 kilometrów dróg. I to będą porządne inwestycje – bo lepiej raz porządnie zbudować, niż co zimę łatać tysiące dziur wynikłych z głupich oszczędności.
Rozpoczniemy m.in. budowę drogi, która połączy Trasę Śródmiejską, przez ul. Pstrowskiego, Insurekcji Kościuszkowskiej, Kołłątaja, Obrońców Poczty Gdańskiej do ul. Chełmońskiego i Północnej – nowa droga poprawi dojazd do Ciężkowic, Warpia i przede wszystkim do nowego osiedla mieszkaniowego, które powstaje na scalonych w 2005 r. terenach wokół Szpitala.
Scalanie to jeden z wielkich sukcesów minionej kadencji. Nasze miasto pozornie pełne jest wolnych terenów, ale składają się one z długich, do niczego nieprzydatnych wąskich działek. Przekonaliśmy ponad stu właścicieli działek przy ul. Chemońskiego, że warto to zmienić. Udało się i w przyszłym roku miasto zbuduje kilka kilometrów wodociągów, kanalizacji i dróg, żeby umożliwić zabudowanie dwustu pięknych parceli.
Obiecujemy w ciągu najbliższych czterech lat przekształcimy tereny wzdłuż ul. Wojska Polskiego w uzbrojone działki dla przedsiębiorców, którzy od lat bezskutecznie poszukują terenów pod działalność gospodarczą.
W 2002 roku przejmowaliśmy Jaworzno kompletnie pozbawione jakiegokolwiek terenu zdatnego do inwestowania. Przez kilkanaście lat, nikt nie uzbroił ani hektara pod inwestycje przemysłowe. Zmieniliśmy to. Uzbrojono lub znajduje się w trakcie zbrojenia 70 ha terenów po obu stronach autostradowego węzła w Jeleniu – pozyskaliśmy na to pieniądze z Unii Europejskiej, Urzędu Marszałkowskiego i budżetu państwa. Dzięki uzbrojeniu i odwodnieniu tego miejsca padł mit, że nie da się inwestować w naszym mieście – w 2006 roku rozpoczęła działalność pierwsza międzynarodowa firma – PERI Polska. Jej sukces przyciągnął kolejnych przedsiębiorców. Dzięki dziś prowadzonym negocjacjom możemy obiecać, że w 2010 roku okolice Węzła Jeleńskiego będą w większości zagospodarowane przez nowe przedsiębiorstwa.
We wrześniu 2006 roku osiągnęliśmy największy jak dotąd sukces w zdobywaniu funduszy unijnych – nasze miasto zostało liderem projektu Brama Gospodarcza Śląska. Razem z Sosnowcem, Będzinem, Czeladzią i Dąbrową Górniczą w ciągu najbliższych czterech lat za 225 mln złotych przygotujemy i uzbroimy Zagłębiowską Strefę Gospodarczą. Projekt przygotowywany od trzech lat przez Jaworzno znalazł się na pierwszym miejscu wśród jedenastu projektów kluczowych województwa śląskiego, które mają zagwarantowaną unijną dotację. Dla naszego miasta przypadło 55 milionów złotych dotacji. Oznacza to, że łącznie w ciągu minionych 4 lat nasze miasto zagwarantowało sobie prawie sto milionów złotych dodatkowych pieniędzy ze źródeł pomocowych.
To nie jest obietnica lecz konkret – do 2010 roku w Jaworznie uzbroimy i przygotujemy dla przedsiębiorców łącznie prawie dwieście hektarów terenów – przy węźle z drogą S1 w Jęzorze naprzeciwko Outlet Centre, na terenach wzdłuż Drogi Przemysłowej – III Etapu projektu „Miasto Twarzą do Autostrady” (poprowadzonej tam zresztą specjalnie, by zapewnić obsługę komunikacyjną), na terenie byłej Kopalni Jan Kanty, gdzie realizujemy projekt Jaworznickiego Parku Przemysłowego (stanie się on jednym z obszarów Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej), na terenach byłej kopalni Kościuszko, gdzie uzbroimy grunt pod inwestycje usługowe i centrotwórcze, na terenach Kopalni Piłsudski i byłej elektrowni wzdłuż Trasy Śródmiejskiej, gdzie przekształcimy bezwartościową hałdę na nośny i uzbrojony grunt pod działalność gospodarczą oraz w najbardziej dotkniętej przez los dzielnicy Jaworzna – w Pieczyskach, gdzie po kilkunastu latach kończy się likwidacja Cementowni. Na wszystkie te zamierzenia mamy zdobyte pieniądze!
W Pieczyskach dla działalności gospodarczej przygotujemy tereny leżące wzdłuż międzynarodowej linii kolejowej Wschód-Zachód. Południową część cementowni, pełną dziewiętnastowiecznych zabytkowych budynków, zabezpieczymy przed zniszczeniem, by przekształcić je w ośrodek turystyki i rekreacji kulturowej.
Po dwóch latach przygotowań w 2007 roku rozpoczynamy realizację projektu rewitalizacji Pieczysk „Park Północny” – w pierwszym etapie zbudujemy trzy wielorodzinne budynki komunalne, żeby wprowadzić do dzielnicy nowych mieszkańców. Mamy też gotowe projekty kolejnych dwu kamienic, które powstaną za pieniądze Towarzystwa Budownictwa Społecznego lub deweloperów. Jesteśmy przekonani, że nowi mieszańcy Pieczysk ożywią tę piękną, ale upadającą dzielnicę. Rewitalizacja potrwa wiele lat, ale udane przykłady z państw starej Unii pokazują, że nie ma innej drogi dla ratowania poprzemysłowych osiedli.
Kolejną obietnicę zmuszeni jesteśmy zawrzeć na dwie kolejne kadencje – aż do 2014 roku będzie trwała realizacja projektu modernizacji i rozbudowy sieci wodno-kanalizacyjnej Jaworzna. To będzie największy w historii miasta program inwestycyjny.
W 2002 roku woda i ścieki w naszym mieście były najdroższe w regionie. Dziś stały się jedne z najtańszych w województwie. Na najbliższe dwie kadencje przed spółką zostało postawione zadanie wymiany sieci wodociągowych i zapewnienie kanalizacji dla 98 proc. mieszkańców Jaworzna. Już dziś otrzymujemy z Unii Europejskiej pieniądze na przygotowanie dokumentacji projektowej, potem Unia dołoży 85 proc. do wartego kilkaset milionów złotych projektu. Bez tego wsparcia nie będziemy w stanie gruntownie wyremontować Jaworzna. Podobne projekty są realizowane w Katowicach, Rybniku, Sosnowcu, Chrzanowie, Zabrzu, Bytomiu. Władze tych miast przygotowania rozpoczęły w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku. Dopiero dziś zaczynają pracować koparki. My zaczęliśmy przygotowywać projekt na początku 2004 roku, a obiecujemy, ze już w 2008 roku rozpoczniemy roboty budowlane. Co powiedzielibyśmy o człowieku, który położyłby na surowych ścianach łazienki płytki ceramiczne przed zabudowaniem rurek wodociągowych i kanalizacji? W dokładnie takiej samej sytuacji jest nasze miasto. Będziemy wydawać kilkanaście milionów złotych rocznie na wkład własny do projektu wodno-kanalizacyjnego i kompleksowo – osiedle po osiedlu, ulica po ulicy zakładać nowe wodociągi i kanalizację. Projekt rozpoczniemy na północy Jaworzna – w Szczakowej, Pieczyskach, Ciężkowicach. Potem przyjdzie czas na Dąbrowę i Byczynę.
Ten projekt będzie naszym wspólnym wysiłkiem i sukcesem, ale uczciwie mówimy, że jego realizacja potrwa 7 lat. Żeby zrobić to szybciej i taniej, trzeba by mieć zaczarowany ołówek.
Nie zapomnimy o drobnych inwestycjach – co roku będziemy oddawać nowoczesne boiska ze sztuczną murawą, każde z osiedli otrzyma nowoczesny i przede wszystkim bezpieczny plac zabaw dla dzieci.
W 2006 roku rozpoczęliśmy wyznaczanie szlaków rowerowych. W 2008 roku będziemy mieć ich ponad 200 kilometrów. Razem ze Sławkowem i Sosnowcem uczynimy z granicznej rzeki Białej Przemszy najpóźniej w 2008 roku weekendowy szlak kajakowy. W ciągu najbliższych trzech lat gruntownie wyremontujemy Park Lotników w Osiedlu Stałym.
Żadne z tych zamierzeń nie byłoby możliwe, gdybyśmy w ciągu ostatnich lat nie pokryli Jaworzna planami zagospodarowania przestrzennego – wyznaczyły one tereny inwestycyjne i umożliwiły inwestowanie. W 2007 roku ostatnie duże osiedle – Ciężkowice otrzyma swój plan zagospodarowania przestrzennego. Takie plany mają: Dąbrowa, Łubowiec, Osiedla Stałe, Wysoki Brzeg, tereny przemysłowe wokół elektrowni i Węzła Jeleńskiego. Gotowe są plany Niedzielisk i Długoszyna, Góry Piasku. Każdy plan to nowe tereny budowlane.
UCZCIWOŚĆ
Cztery lata temu obiecywaliśmy coś, co dzisiaj jest oczywistością w Jaworznie – uczciwość, przejrzystość, jawność postępowania.
Dziś nawet nasi przeciwnicy polityczni przyznają, że Jaworzno może być wzorem przejrzystości i uczciwości. To co cztery lata było marzeniem – łatwo dostępna wiedza na temat tego, na co poszła każda złotówka, kto i za ile dostał publiczne zamówienie, kto i za ile dostarczył towar – dziś jest faktem. I nic pod tym względem się nie zmieni w ciągu najbliższych czterech lat. Obiecujemy, że Urząd będzie jeszcze sprawniejszy i bardziej przejrzysty dzięki wprowadzeniu na początku 2007 roku elektronicznego obiegu dokumentów. Miejska administracja Jaworzna znalazła się w ten sposób w czołówce światowej. Będziemy działać skuteczniej i szybciej.
Tak jak przez cztery ubiegłe lata będziemy zatrudniać pracowników w drodze konkursów. Tak jak do tej pory szefem Komisji Rewizyjnej będzie przedstawiciel opozycji. Uczciwi ludzie nie muszą obawiać się kontroli. Nie mieliśmy i nie mamy niczego do ukrycia.
BEZPIECZEŃSTWO
Sukcesy w poprawie bezpieczeństwa w naszym mieście doceniło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, uznając Jaworzno w 2005 roku za najbezpieczniejszą gminę w Polsce. A to dopiero początek. Chcemy, by Państwo – mieszkańcy Jaworzna jeszcze bardziej zaangażowali się w „TARCZĘ”. Wzrok sąsiada jest lepszy od najskuteczniejszej policji. Nasze domy i mieszkania będą bezpieczne, gdy włamywacze będą się bali kamer monitoringu (obiecujemy zwiększenie liczbę kamer o połowę) i spojrzeń sąsiadów.
Kamery pojawią się na wszystkich wjazdach do miasta. Jaworzno ma stać się nieprzyjazne dla przestępców spoza miasta. Liczymy, że poprawi to bezpieczeństwo naszych domów i mieszkań.
Nasze dzieci chroni przed szkołami jeden z dwóch w Polsce samorządowych psów antynarkotykowych. Założymy monitoring wizyjny we wszystkich szkołach średnich.
Straż Miejska, skromna i skuteczna, już pomaga i będzie wspierać mieszkańców. Gmina wykupi o połowę więcej niż dotąd sponsorowanych patroli policyjnych. Każdy dodatkowy policjant na ulicach to mniejsze zagrożenie.
PRACA I POMOC SPOŁECZNA
W ciągu ostatnich czterech lat bezrobocie w Jaworznie spadało najszybciej w Polsce, dlatego że wspólnie z urzędem pracy poświęciliśmy wiele milionów złotych na sensowne programy szkoleniowe i aktywizujące bezrobotnych. W jeszcze większym ożywieniu lokalnego rynku pracy pomoże przede wszystkim opisany powyżej program przygotowania terenów inwestycyjnych w Zagłębiowskiej Strefie Gospodarczej. Musimy doprowadzić do sytuacji, kiedy pracodawcy będą walczyć o dobrych pracowników, oferując im godne warunki pracy. Innej drogi nie ma.
Jednocześnie jest grupa ludzi, która z przyczyn losowych nie jest w stanie poradzić sobie w życiu samodzielnie. Ostatnie cztery lata poświęciliśmy na to, żeby pomoc trafiał do tych, którzy jej potrzebują, a nie tych, którzy zamiast pracować zajmują się wyłudzaniem pomocy. To jest uczciwe i sprawiedliwe.
Wspieramy powstanie jednego z pierwszych w Polsce Centrów Integracji Społecznej, gdzie pomoc w powrocie do normalnego życia mają ci, którzy już zapomnieli jaki to jest gdy ma się stałą pracę. Częścią CIS ma byś spółdzielnia socjalna gdzie długotrwale bezrobotni będą nabywać nowe umiejętności zawodowe.
Żaden z zadłużonych lokatorów nie spotkał się z naszą obojętnością pod warunkiem, że chciał sobie sam pomóc. Uruchomiliśmy program antyeksmisyjny, który ma pozwolić wychodzić z długów uczciwym i skrzywdzonym przez los mieszkańcom Jaworzna. Zdecydowaliśmy nie budować budynków socjalnych, które nieuchronnie staną się gettami. Obniżaliśmy czynsze do stawek socjalnych w dotychczasowych mieszkaniach. To dobra forma pomocy gminy najuboższym. Będziemy ją kontynuować.
EDUKACJA
Każda ze szkół pozostanie szkołą, a nauczyciel pozostanie nauczycielem. To będzie podstawowa zasada działania na najbliższe cztery lata. Pomimo tego, że dramatycznie spadnie liczba dzieci nie zmniejszymy poziomu finansowania szkół. Celem na najbliższe cztery lata jest doprowadzenie przeciętnego poziomu wykształcenia do poziomu wykształcenia średniego. Oznacza to, że obok kształcenia dzieci rozwiniemy system kształcenia dla osób dorosłych.
Zajęcia pozalekcyjne prowadzone przez nauczycieli staną się normą a nie wyjątkiem.
Będziemy podnosić jakość kształcenia i stopniowo poprawiać stan bazy szkolnej. Będziemy inwestować w nauczycieli, bo dobry pedagog kawałkiem kredy i tablicą jest w stanie dać naszym dzieciom lepszą edukację niż najlepsza, ale martwa, pomoc naukowa.
Poprawimy dostępność szkół dla osób niepełnosprawnych, żeby nie zmarnować żadnego talentu.
Wymieniać będziemy sukcesywnie nawierzchnie boisk przyszkolnych – sztuczna trawa i tartan zachęcą do uprawiania sportu i poprawią bezpieczeństwo dzieci.
OPIEKA MEDYCZNA
Szpital Miejski jest zupełnie inną instytucją niż cztery lata temu – nowoczesny sprzęt, inwestycje, oddziały specjalistyczne. W przyszłej kadencji obiecujemy zbudować nowy Blok Operacyjny. W szpitalu pojawił się najnowocześniejszy w regionie tomograf komputerowy, żeby wzmocnić szpitalną diagnostykę. W szpitalu powstanie Oddział Urologii. Będziemy finansować programy medyczne, które mają poprawić bilans zdrowotny mieszkańców. Będziemy finansować badania dla grup ryzyka – żeby wcześnie wykrywać raka jelita, nowotwory piersi itd.
Dofinansujemy studia dla kadry pielęgniarskiej, będziemy dbać o szkolenia dla medyków, bo od poziomu ich wiedzy zależy nasze zdrowie.
Już mało kto pamięta o problemach jakie miał Zespół Lecznictwa Otwartego, którego współwłaścicielem jest Gmina. Będziemy ją wspierać w tym, by dzięki skutecznemu zarządzaniu mogła sprostać konkurencji rynkowej i podnosić poziom usług. Postawimy na rozwój ratownictwa medycznego, żeby pomoc docierała szybciej i była bardziej skuteczna niż dotychczas.
NOWE MIASTO
Prawie nie zdarza się, żeby miasta otrzymywały szanse na stworzenie swoich nowych centrów na terenach będących w ich sercu. W 2006 roku rozstrzygnięty został ogólnopolski konkurs architektoniczny na zagospodarowanie terenów po Szybie Kościuszko w centrum miasta. Do końca przyszłego roku powstanie plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. W 2008 roku przez teren Kościuszki przeprowadzimy nowe drogi, które udostępnią go komunikacyjnie. Równocześnie na pokopalnianym placu powstanie centrum przesiadkowe dla komunikacji miejskiej. W latach 2009-10 teren będzie kompleksowo uzbrojony dla potrzeb przedsiębiorców. To jest realny program minimum. Jeśli uda się zrobić coś więcej, to będzie nasz wielki wspólny sukces.
Nie będziemy to pisać o rzeczach, które działają dobrze. Dziś nikt nie pamięta o wojnach autobusowo-minibusowych. PKM co roku zmienia się na lepsze, kupuje lepsze autobusy, wprowadza nowe usługi. Nasze jaworznickie autobusy wyróżniają się pozytywnie na tle innych w regionie. Będziemy wspierać te zmiany.
Nie będziemy pisać o Jaworznickim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, które przygotowało i najbliższych latach wybuduje kolejne budynki w Osiedlu Stałym i przy ul. Chełmońskiego. Nie będziemy pisać o bieżących remontach ulic i chodników ani o utwardzaniu dróg gruntowych jakim będzie się zajmował Miejski Zarząd Dróg i Mostów, bo to oczywistości.
Jesteśmy dumni z tego, że wielki projekty, według niektórych – wizjonerskie – jak program „Miasto Twarzą do Autostrady” czy przygotowanie terenów inwestycyjnych są dzisiaj w trakcie realizacji. Nasze miasto potrzebuje odwagi i wizji. Najbliższe lata decydować będą o jego przyszłości. Miliony euro, jakie pozyskamy, lub które można stracić, gdy spróbuje się wywracać elementy naszego programu, przesądzą o przyszłości naszej i naszych dzieci. Zróbmy to razem. Razem w dobrym kierunku.