Pan Jacek Sowa z radością mówi o tym, jak jego rodzinne miasto się rozwija i jak bardzo lubi spędzać w nim czas. Jest prawdziwym zwolennikiem krzewienia wśród ludzi aktywności fizycznej, do której dodatkowo zachęcają przepiękne miejsca, w których z przyjemnością można oddawać się relaksowi.
Pan Jacek Sowa ma 43 lata i jest absolwentem Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie oraz magistrem politologii, którą ukończył na Akademii Świętokrzyskiej. Jest funkcjonariuszem policji. Interesuje się siatkówką, w którą grywa w drużynie Oldbojów w hali przy MCKiS w centrum.
Jest rodowitym jaworznianinem, tutaj ukończył szkołę, służy w Policji od 1991 roku, po kolei przechodząc przez szczeble hierarchii w służbie. W Jaworznie szczególnie lubi to, że jest tu wiele tras, do jazdy na rowerze. Podoba mu się Geosfera, Sosina, czy Rynek. To co go denerwuje, to jedynie cechy wspólne Polakom, czyli narzekanie, niezadowolenie ze wszystkiego i doszukiwanie się problemów.
Jest wielkim fanem Basi Trzetrzelewskiej, która wciąż pamięta o Jaworznie, jest w nim bardzo często obecna. Pan Jacek z przyjemnością wspomina 30 września, kiedy to na Rynku puszczano jej piosenki i tego typu inicjatywy uważa za naprawdę trafione, jako, że skierowane są wprost do mieszkańców.
Chwali infrastrukturę drogową w mieście, w zakresie głównej arterii drogowej, stwarzającej szkielet miasta. Sądzi, że drogi wewnątrz niej, wymagają jeszcze odrobiny czasu i pracy, bo nie jest możliwe, by wybudować wszystko naraz. Podoba mu się też to, że jaworznicki PKM dąży do poprawy jakości usług, inwestuje w tabor autobusowy idący z duchem czasu, a wszystko to ma na celu usprawnianie komunikacji w mieście. Uważa, że powinno się postawić nie na przemysł ciężki, a na mieszkańców i tworzenie z Jaworzna miejsca przyjaznego dla nich. Muszą mieć oni wiele alternatyw do spędzania wolnego czasu, tak, by odciągać ich sprzed ekranów telewizorów, a promować aktywność fizyczną i obcowanie z naturą.
Na temat sportu w Jaworznie uważa, że ważniejsze jest inwestowanie w dzieci i młodzież oraz krzewienie wśród nich miłości do sportu w szkołach, niż ambicje poszczególnych dzielnic, mających sportowe, zawodowe zapędy.
Kultura w naszym mieście jest w jego odczuciu na odpowiednim poziomie. Sądzi, że nie jesteśmy aż tak wielkim miastem, by mieć ambicje tworzenia tu nowego teatru, czy filharmonii, ale powinniśmy korzystać z tego co mamy i to rozwijać – świetnym tego przykładem jest Teatr Sztuk.
W przyszłości miasto będzie coraz bardziej przyjazne dla jaworznian i gości tutaj przyjeżdżających.